Radosław Dwornik (piotrkowianin) potrzebował pieniędzy, konkretnie 18 tysięcy zł. A że jego BIK (w skrócie historia kredytowa) nie był taki jak trzeba, poprosił o pomoc mamę. Pani Anna miała wziąć niewielki kredyt na siebie. - Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby pójść właśnie na Toruńską, przecież mama mogła wziąć normalnie kredyt w swoim banku - mówi dziś pan Radek.
Więcej w najnowszym numerze "Tygodnia Trybunalskiego" (od środy 10 sierpnia w kioskach), a także w programie Reporterskim tropem w środę po godz. 14.30 na antenie Strefy FM.
Posłuchaj całego materiału